Wybralismy sie pewnego razu do dalekiej Rosji az pod Irkuck. Naszym celem byl najpierw lancuch gorski Sajan Wschodnich, ktore rozciagaja sie kilkaset kilometrow na wschod od Irkucka. Potem mielismy ochlodzic sie w Bajkale.
Bylem juz w wielu pieknych miejscach na swiecie, w roznych gorkach, od naszych poczynajac, poprzez Alpy Szwajcarskie i Pireneje, na Sierra Nevada w Kalifornii konczac. Nigdzie jednak swiat na zewnatrz mnie, to co widzialem przed swymi oczami, nie napawalo mnie taka radoscia odczuwania piekna i poczuciem bycia prawdziwie wolnym. To bylo miejsce na ziemi, w ktorym nie trzeba bylo juz marzyc. Zapraszam wiec do podrozy, majac nadzieje, ze moje wlasne slowa i opakowanie ich w WWW, choc w czesci oddac moga to, co tam widzialem i przezylem.
Bylem tam razem z grupa przyjaciol. Wyprawy nie organizowalismy sami - skorzystalismy z zaproszenia klubu turystycznego "Jarema". Ten z kolei wspolpracowal z innym klubem z Kijowa, ktory zapewnil na towarzystwo przewodnikow. Ci zas 'dokleili' do nas mala grupe ukrainskiej mlodziezy, tak ze w sumie bylo nas ponad 20 osob. Jednym slowem - silna grupa.
Wyprawe opisal i w HTML zapisal:
Przemyslaw Gamdzyk
Pomoc okazali:
Mikolaj Tworek i Wojtek Sylwestrzak
Zdjecia wykonali:
Agnieszka Cackowska, Andrzej Weber i Przemyslaw Gamdzyk